Trudna przeszłość, ciężki charakter, spotkanie złego faceta. "- Witaj jestem Alaric, a ty to? Upiłam łyk ze szklanki i spojrzałam na nowo przybyłego ze zdziwieniem. - Ty do mnie mówisz? Nie, nie znamy się i nie widzę powodu by to zmieniać. - To moja siostrzyczka, Louisiana. Ostrzegam, jest jeszcze gorsza ode mnie! - Widać podobieństwo. Ciekawe imię, od stanu Louisiana? - O boże, teraz będziecie tu siedzieć i pierdolić o głupotach jak stare dewoty? To ja podziękuję, idę coś zjeść. - Tylko nie nadrób bałaganu. - Jak bym mogła? Co by o mnie pomyślał Stefcio? - powiedziałam cicho, z diabelskim uśmiechem."