te amo ||Levi x Reader|| (18+) [PL]
  • Reads 236
  • Votes 14
  • Parts 3
  • Reads 236
  • Votes 14
  • Parts 3
Ongoing, First published Mar 22, 2021
Jakby ktoś się zastanawiał „te amo" jest z łaciny i oznacza „kocham cię" :)

Dla sprostowania to jest moja 1 książka a moja auto korekta ma autyzm wiec przepraszam

wyjaśniam:
Wiem że jest to książka Levi x Reader ale nie chce pisać „[twoje imię]" bo nie widzę w tym sensu więc jak chcesz możesz se zmienić imię, nazwisko i wygląd.
Wiec tak, nazywamy się Amy Fleming,(jak kogoś zastanawia skąd  ja to wzięłam to jest to postać z książki „Heartland") mamy piękne niebieski oczy i dość długie brązowe włosy. Mamy około 160 i jesteśmy po prostu bardzo ładne :) 

Na potrzeby książki niektóre a dokładnie większość informacji itp. została zmieniona. [Np. Nasz Lavi ma około 175cm]
All Rights Reserved
Sign up to add te amo ||Levi x Reader|| (18+) [PL] to your library and receive updates
or
#1hello
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
𝓘𝓵 𝓶𝓲𝓸 𝓬𝓪𝓵𝑙𝓬𝓲𝓪𝓽𝓸𝓻𝓮 || Kacper Urbański  cover
Mafia| Minsung  cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Obserwator cover
Saga Mistrzów  cover
Now I live on Billboard | Pablo Gavi cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Notas en español cover

Boys Don't Cry

74 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."