Magnus Bane ma wielki uraz do Lightwoodów, rodu, który od lat rządzi królestwem i niszczy wszelkie przejawy magii. Kiedy czarownik dowiaduje się że królewski ród się powiększył wpada w złość. Jeszcze jeden idiota do kolekcji! Niespodziewanie Bane poznaje bliżej to niebieskookie dziecię. Kim chłopczyk się okaże i jak bardzo namiesza w życiu Magnusa? To nie będzie długie opowiadanie i proszę je traktować z przymrużeniem oka. Ma być bez szaleństw. Zapraszam gorąco.