❗ Pierwsza część serii ''Naznaczone kobiety''❗
E-book i audiobook dostępny na Audioteka, Storytel i BookBeat.
- Ile masz teraz lat skarbie?
- Za dwa dni skończę dwadzieścia. -
Smoke, jeśli dobrze pamiętam, odwraca się do Jetta/ Hulka.
- Przyprowadź ją.
Ogromna bryła mięśni wychodzi zza baru i kieruje się w stronę drzwi, jak się domyślam prowadzących do piwnicy.
Nastaje krępująca cisza. Czuję na sobie wzrok Shade'a. Przenoszę oczy na niego, widzę jak, lustruje mnie z góry na dół. Widzi, że go przyłapałam. Zagryza dolną wargę i uśmiecha się do mnie. Cholera, nagłe zrobiło się piekielnie gorąco. Patrzę na swoje stopy, próbując uspokoić swoje nerwy, niestety nie pomaga fakt, że wciąż czuje jego wzrok. Po chwili patrzę na najstarszego z nich, Smoke'a. Facet wygląda jakby miał zaraz zwymiotować, pewnie balowali gdzieś i oto skutki. Natomiast Drake patrzy na mnie z uśmiechem, ten facet chyba wogóle dużo się uśmiecha. Jest to, o tyle ciekawe, gdyż wygląda cholernie przerażająco, ale gdy się uśmiechnie, całkowicie zmienia to jego twarz.
Po, może dwóch minutach męki, do pomieszczenia wchodzi Hulk z szarpiącą się Connie. Wygląda, jakby miała zaraz zemdleć. Jest blada, a jej oczy są dzikie, rozbiegane. Gdybym nie wiedziała, że tę noc spędziła w piwnicy, powiedziałabym, że była na tej samej imprezie co Smoke. Zatrzymują się obok nas. Smoke wstaje i robi krok w jej stronę. Kobieta natychmiast się cofa. Facet napiera na nią z furią i chwyta ja za szyję.
- Wytłumacz mi dzi&ko, jakim cudem, stoi tu dziewczyna, która twierdzi, że jest twoją córką, a wygląda jak wierna kopia mojej zmarłej żony, co?
❗ Opowiadanie jest całkowicie mojego autorstwa. Nie zgadzam się na kopiowanie❗
❗❗❗ Mogą występować wulgaryzmy i sceny erotyczne.❗❗❗
Autor zdjęcia: Ric Rodrigues.
Zdjęcie za zgodą autora.
Notowania:
# 1 Emocje
# 1 Zagrożenie
# 1 Bik
Zamknięto ją w ciemnym pokoju. Zagłodzili, wykorzystali. Zabili rodzinę. Mówią, że tego sama chciała. Ze sama zgodziła się na testy. Nieprawda. To nie jej wina. Ludzie muszą sobie coś wmówić żeby nie winić się o czyjąś krzywdę. Bo jej robią krzywdę. A ona nie może nawet zaprotestować. Zamyka oczy. Schyla głowę. Nie patrzy nikomu w oczy. Nie może. Nie chcę robić nic, co byłoby wbrew jej woli. Dlatego bo coś z nią jest nie tak. Bo jej oczy są zbyt zielone. Bo przyrzekła sobie, że woli zginąć niż spojrzeć komuś w oczy.
Lecz jej wola sama prowadzi ją do błedu. A błąd prowadzi do rozkazów. A one prowadzą do patrzenia komuś w oczy...
-------------------------
"-Ściany mają uszy.-mówi, patrząc w niebo.-Gdyby miały jeszcze dłonie, to zaczęły by mnie dusić.*
Uśmiecham się do niego, ale wiem, że ma rację.
Tuż za nami stoi człowiek. Mimo to nic nie mówię."
*B.R.O. Tekst jego piosenki.
2014. 2019.