Songs Of The Middle-earth
  • Membaca 73
  • Suara 2
  • Bagian 2
  • Membaca 73
  • Suara 2
  • Bagian 2
Sedang dalam proses, Awal publikasi Apr 07, 2021
Dewasa
Pewna klasa maturalna powtarzając ze swoją jakże nudną polonistką stare lektury z podstawówki, które i tak zapewne nie pojawią na egzaminie niespodziewanie przenosi się do świata omawianej książki. Przenosi się do Śródziemia...
 
Czekają na nich niebezpieczne przygody, wielu z nich spotka się z trudnymi zadaniami, które będą musieli wykonać. Znajdą się miłosne zawirowania i chłodne objęcia śmierci. Lecz co to dla zgranej paczki przyjaciół szukających przygód, co to dla ludzi, którzy nawet nie mają pojęcia kim są...


Postacie niewykreowane przeze mnie należą do J.R.R. Tolkiena i Petera Jacksona.
Seluruh Hak Cipta Dilindungi Undang-Undang
Daftar untuk menambahkan Songs Of The Middle-earth ke perpustakaan Anda dan menerima pembaruan
or
Panduan Muatan
anda mungkin juga menyukai
anda mungkin juga menyukai
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
Mafia| Minsung  cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Notas en español cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Obserwator cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover

Boys Don't Cry

74 Bagian Sedang dalam proses

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."