"-Hej - popatrzył na nią lekko zmieszany. Uniosła głowę znad walizek lekko zdziwiona i z uśmiechem założyła kosmyk włosów za ucho prostując się. -Dzień dobry Kakashi. Kiedy nauczysz się wchodzić drzwiami? - zaśmiała się lekko wskazując okno, którym chłopak dostał się do środka. Zupełnie jak wtedy, gdy byli dziećmi. -Zapewne nigdy - zakłopotany podrapał się po potylicy. - To... Kiedy wróciłaś?" UWAGA! Historia ta nie jest w żaden sposób powiązana z prawdziwą historią anime pt. "Naruto"! Jest to fanowskie ( stworzone przeze mnie ) fanfiction! Postacie mogą zachowywać się inaczej oraz wiele rzeczy może odbiegać od kanonicznych!