Nadchodził wieczór. Za oknem padał śnieg. Pokój rozświetlały lampki choinkowe i kilka zapalonych świec o zapachu cynamonu. Z radia leciała kolejna piosenka o miłości, pocałunkach pod jemiołą i oczekiwaniu na świętego Mikołaja z workiem prezentów. Pod ciepłym kocem, przy kubku gorącej czekolady, zwyczajna historia Nialla i Chontelle nabierała świątecznej magii. © moonne, grudzień 2014
21 parts