Pokręciłam głową. To był mój przyjaciel. Jedyny, oprócz Candy, której nie widziałam bardzo długo. Jak mogłabym skazać go na pewną śmierć? Poczułam, że w moich oczach zbierają się łzy. Tyle szkód mi wyrządzili, a teraz chcieli odebrać Moona. Skąd znałam jego imię? Nie mam zielonego pojęcia. Po prostu wiedziałam, że to Eight. Dlaczego życie jest tak cholernie nie sprawiedliwe? Wiedziałam jednak, że nie zrobią. Był im potrzebny. Tak samo, jak ja. Wiedziałam też, czego chce niebieskooki. - Wrócę po Ciebie, Moon. Dam radę, nie boję się - powiedziałam, siląc się na obojętny ton i pognałam przed siebie, aby znaleźć wyjście. Cover by @Mrs-Mal-FoyAll Rights Reserved
1 part