Debris // KageHina
  • LECTURI 4,483
  • Voturi 539
  • Capitole 13
  • LECTURI 4,483
  • Voturi 539
  • Capitole 13
În curs de desfăşurare, Prima publicare apr 15, 2021
Debris jest aplikacją wbudowaną w każde telefony, która pozwala namierzyć osobę ci przeznaczoną. Po przegranym meczu siatkówki do Hinaty Shoyo z 3 gimnazjum przychodzi pewne powiadomienie, właśnie z tej aplikacji. Oszołomiony chłopak postanawia z niej skorzystać, ale na jego nieszczęście aplikacja wskazuje mu kogoś, kogo znienawidził całym sercem - Kageyamę Tobio. Obaj nie zapajali do siebie sympatią, więc postanawiają zignorować dalsze notatki aplikacji i nie ingerować więcej w przeznaczenia. Jakiś czas później los znów połączył ich drogi, jednak nastolatkowie nadal nie mogli dojść do porozumienia. Jak potoczą się losy dwójki, która nie chce mieć ze sobą nic wspólnego? Czy zaakceptują zesłany na nich los albo sprzeciwią się mu, idąc innymi ścieżkami? A co jeśli po drodze dojdzie na ich barki dodatkowy problem?
Toate drepturile rezervate
Înscrieți-vă pentru a adăuga Debris // KageHina la biblioteca dvs. și primiți actualizări
or
#408smutek
Linii directoare referitoare la conținut
S-ar putea să-ți placă și
S-ar putea să-ți placă și
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Mafia| Minsung  cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Saga Mistrzów  cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Obserwator cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover

Boys Don't Cry

72 de părți În curs de desfăşurare

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."