
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Wszyscy stanęliśmy jak wryci, ***** która jeszcze przed chwilą była naszą przyjaciółką... leżała martwa, z pod jej ciała wypływało zaskakująca ilość krwi, kto mógł się dopuścić czegoś takiego? ***** nie patrząc na innych klęknęła przed zmarłą i przeżegnała się, po chwili zamknęła oczy i najpewniej zaczęła się nad nią modlić. Nikt nie był wstanie się poruszyć, wszyscy tylko myśleli o tym jak i kiedy to mogło się stać.
(...) I oto zaczęła się rozprawa klasowa podczas której mamy odgadnąć kto jest mordercą, gdy tylko stanęliśmy na swoich miejscach ktoś się już odezwał
- Dobra! Mówić który ch*j zabił tą dziewczynę!
- Jeżeli myślisz, że ktoś Ci powie to jesteś naprawdę mało inteligentny.
- Zamknij mordę pedale!
- Och? Nie widzę tu innego geja oprócz siebie, więc pójdź za swoimi radami i zamknij się wreszcie
podczas gdy tamta dwójka się kłóciła ze sobą odezwał się *****
- Mam pytanie - zapytał podnosząc wysoko rękę.
- Mów śmiało! - odpowiedział mu ***** siedząc na tronie.
- Czy mogę usiąść? Wątpię, że przydam się w tej sprawie...
- Och... Oczywiście! Możesz usiąść, ale miej się na baczności, zawsze to mogą zacząć podejrzewać Ciebie, osobę która tak bardzo nienawidzi ***** - gdy to powiedział nastała cisza i wszyscy spojrzeli się na *****
- Em... ***** czy to ty ją zabiłeś?
- E? Dlaczego miałbym, mimo że była wkurzająca to nie zabiłbym jej za to, musicie mi uwierzyć - zakrył rękami oczy i zaczął głośno łkać.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Akcja książki jest mocno inspirowana Danganronpą, więc przepraszam za to, ale oprócz tego, że:
-tutaj też są Ostateczni
-tutaj też biorą udział w zabójczej grze
nie będzie żadnych innych nawiązań
Mam nadzieje...All Rights Reserved1 part