Świat rzeczywisty, apokalipsa. -Zobacz co się dzieje za oknem.-uchyliłam zasłonę, zobaczyłam kilka drzew i ludzi chodzących grupą, niezdarnie i ociężale. Podskoczyłam kiedy staruszek który przepuścił mnie w drzwiach w kafejce na dworcu uderzył zakrwawioną, niedojedzoną twarzą w szybę. Upadłam, obalając się na bruneta. -Przecież to niemożliwe..-wyszeptałam sparaliżowana.Todos os Direitos Reservados
2 capítulos