Mieli siebie i to wystarczało. Harper Knight to siedemnastolatka, której życie nigdy nie należało do łatwych przypadków. Spotkało ją prawdziwe nieszczęście. Nastolatka przeżyła straszny wypadek, wskutek którego przyczyną okazała się utrata pamięci. Chciała powrotu do starego życia. Jej głównym celem było odzyskanie wspomnień. Strata części siebie bywa bolesnym ciosem w samo serce, jednak dziewczyna miała plan. Zdecydowała się wejść w układ, poprzez który mogła stracić wszystko albo i jeszcze więcej. Jednak konsekwencje tej gry mogły nadejść szybciej, bardziej nieoczekiwanie i z dużo gorszymi konsekwencjami niż mogłoby się wydawać. Grupa najbliższych Harper osób utrudniała to zadanie - z niewiadomych przyczyn. Wszystko zdawało się pozbawione sensu aż do momentu, kiedy spotkała tajemniczego bruneta, który wydawał się jej „nieznajomym-znajomym". Chłopak o lazurowych oczach był jej jedyną szansą, na odzyskanie tego, co zostało odebrane z życia dziewczyny. Może powrót wspomnień nie jest dobrym rozwiązaniem? Może łatwiej byłoby żyć Knight bez świadomości co miało miejsce w przeszłości? Bo w końcu ten ból uderza inaczej, gdy pochodzi od kogoś, wobec kogo miałeś wysokie oczekiwania. © tuumsa 2021/2022 przy robieniu okładki wspomogła mnie @violowe, a opis to zasługa cudownej @innagestosc