PS. I Wait || Minsung - chat
  • Reads 2,786
  • Votes 175
  • Parts 9
  • Reads 2,786
  • Votes 175
  • Parts 9
Ongoing, First published Apr 25, 2021
Jisung w swoje zepsute życie wprowadza kolejną osobę. Odzywa się do niej raz na tydzień. Zawsze gdy ma problem.
Dla Minho rozmowy z chłopakiem są odskocznią od własnego życia. Zerwał z nim chłopak. Albo inaczej - zdradził go na jego oczach. Minho chowa to jak bardzo go to zraniło. Nie przyzna tego nawet przed Jisungiem.
Może oboje są tak samo popieprzeni.
Jednak te wiadomości zawsze pozwalają uciec od swoich problemów.

*krótkie rozdziały*tylko chat*nie istnieje zespół*

[zaczęte - 26.04.2021]
[zakończone -  27.12.2021]
All Rights Reserved
Sign up to add PS. I Wait || Minsung - chat to your library and receive updates
or
#278minsung
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Often | Héctor Fort  cover
never say never [ OKI ] cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
My first Love || Héctor Fort cover
More than love || Pedri cover
♡~001x456~♡ cover
Fortified - Pau Cubarsí cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."