Śmierć męża burzy świat Sandry oraz jej dzieci. Pewnego dnia odwiedza ją kobieta podając się za matkę jej zmarłego męża. Tylko, że jego rodzice ponoć zmarli dawno temu.
To spotkanie zmienia jej życie nieodwracalne.
Sytuacja zmusza ją do zakwestionowania wszystkiego w co wierzyła. Kłamstwa jej zmarłego męża wywracają świat o 360 stopni. Sandra musi poradzić sobie ze świadomością, że był członkiem mafii. A teraz mafia upomniała się o nią i jej dzieci.
Czy poradzi sobie w świecie gdzie rządzą gniew, pieniądze i broń? Gdzie kobieta jest tylko pionkiem w wyrafinowanej grze mężczyzn, którzy bez mrugnięcia okiem pociągają za spust?
Leonardo Lombardio jest Nowo Yorskim Capo. Kiedy dowiaduje się, że jego brat upozorował własną śmierć. Wpada w szał, na domiar złego jego własna matka ukrywała ten fakt przez lat. Czuje się wkurzony i poważnie oszukany.
Okazuje się, że Antonio miał rodzinę, która nie miała pojęcia o jego przeszłości.
Matka błaga syna by przyjął ich pod swój dach. Choć nie ma najmniejszej ochoty bawić się w dobrego samarytanina, ulega.
Od bardzo dawna pozostawał w odrętwieniu, a te niebieskie jak ocean oczy obudziły w nim dawno pogrzebane uczucia.
Czy zderzenie tak różnych światów przyniesie coś dobrego?
1🥇 w # romansmafijny 🤗
5🎖 w # zasady
37 Kapitel Abgeschlossene Geschichte Erwachseneninhalt
37 Kapitel
Abgeschlossene Geschichte
Erwachseneninhalt
"Wchodzę do biura i rzucam telefon na biurko, a sam podchodzę do okna, zasiedziałem się to fakt ale jak na dwudziestą drugą trzydzieści i tak jest sporo ludzi, więcej niż zazwyczaj o tej porze. Odpinam marynarkę i przeczesując przydługie czarne włosy patrzę na bawiących się ludzi, a moją uwagę przykuwa czarnulka przy barze, czerwona sukienka na cienkich ramiączkach sięgająca prawie kolan, która opina ją jak druga skóra co prawda jest seksowna jak diabli ale na tle niemal nagich dziewczyn na parkiecie wydaje się boleśnie grzeczna. Ciągle przeczesuje swoje kruczoczarne włosy w nerwowym geście i rozgląda się dookoła jakby kogoś szukała, mężczyźni zerkają w jej stronę, a ona odpycha każdego kto stara się zbliżyć, sprawia wrażenie niepewnej i zagubionej, nic nie zamawia, z nikim nie rozmawia, a w dłoniach ściska niewielką torebkę. Mógłbym patrzeć na nią całą noc, a jak podnosi głowę zamieram, mam wrażenie jakby zaglądała mi w oczy, a przecież nawet nie jest możliwe żeby mnie widziała, ze swojej perspektywy widzi tylko czarne szyby. Jej twarz jest hipnotyzująca, zachwycająca, z tej odległości i w tym świetle jednak nie dostrzegam szczegółów takich jak kolor oczu i czy ma piegi ale czuję, że chciałbym ją poznać.
Co taka niewinna dusza robi w takim miejscu?
Kiedy irracjonalnie czuję na sobie jej czujny wzrok i już mam zamiar odsunąć się od okna podchodzą do niej trzy dziewczyny, które witają się z nią uściskami, od razu napięcie trochę z niej schodzi, chyba nie jest częstą bywalczynią takich miejsc. Jak wstaje i wita się z koleżankami, mam całkiem niezły widok na jej kształtny tyłek, a kiedy jej włosy usuwają się na bok dostrzegam, że ta na pozór grzeczna sukienka ma niemal całkowicie wycięte plecy, dodatkowo na moje zmysły działa fakt, że pod łopatka dostrzegam cień, który jak sądzę jest małym tatuażem."
~fragment~