Ona jest dziewczyną, która straciła pracę i spotyka jego. On jest multimiliarderem i chciał mieć ją na własność. ~Fragment książki~ "-To pan!-krzyknęłam.-To przez pana! -Elizabeth...-zaczął. Czekaj skąd on zna moje imię?! -Dlaczego na mnie krzyczysz! Wiesz kim ja jestem! -Jesteś mężczyzną przez którego straciłam pracę! Nie każdy zarabia miliony jak pan! Niektórzy muszą ciężko pracować.-zaczęłam na niego krzyczeć i nie mogłam się powstrzymać. To była wina tego iż zostałam zwolniona. Tak to sobie wmawiałam. Nigdy bym tak na nikogo nie naskoczyła. Nie czekając na jego reakcje poszłam w stronę wyjścia. Gdy otworzyłam drzwi i chciałam przez nie wyjść to znowu usłyszałam jego irytujący głos. -Elizabeth!-zaczął, a ja się odwróciłam się w jego stronę.-Sprawię iż będziesz należeć do mnie. Ja zawsze dostaję to czego chcę. W tym momencie chcę mieć ciebie obok siebie oraz oczywiście w moim łóżku. Nikt na ciebie nie spojrzy bo od teraz należysz do mnie, skarbie." Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy, przekleństwa oraz sceny erotyczne. Czytasz na własną odpowiedzialność.