Dzisiaj moi drodzy pierwsza część opowiadania, które nie jest związane z Ulą i Markiem. Lecz mimo wszystko wierzę, że Wam się spodoba. Do opowiadań o "Brzyduli" obiecuję powrócić gdy skończę publikować "Moje wszystko i nic". Lecz aby zrozumieć sens tytułu trzeba dotrwać do końca. Nie wiem ile jest w Polsce takich rodzin jak ta z opowiadania, ale chcę wierzyć, że nie tak dużo. Zapraszam do czytania i miłej lektury życzę. Autorka
20 parts