Spojrzałam na telefon na mojej szafce nocnej, z którego wydobywał się dzwonek. Odebrałam widząc na nim numer należący do mojej mamy. - Halo? - zapytałam cicho. - Jestem w sklepie, chcesz coś? - zapytała wesoło. Słyszałam rozmawiających ludzi. - Nie, dziękuje. - No dobrze. Będę za jakieś pół godziny. - rozłączyła się, a ja westchnęłam zakrywając twarz dłońmi. Zaczął składać pocałunki na mojej ręce. Spojrzałam na niego, a on z delikatnym uśmiechem obdarował mnie czułym pocałunkiem. - Musimy się ubrać. - mruknęłam między pocałunkami. - Nie chce. - zawisł nade mną. Dłoń wplątałam w jego włosy. - Naprawdę musimy wstać. - spojrzał mi w oczy. - Nie widziałaś mnie miesiąc i już chcesz się mnie pozbyć? - zapytał z uśmiechem, przez który mój żołądek robił fikołka. - Nie chce się potem spowiadać przed rodzicami jak nas tak zobaczą. - westchnął cicho i położył się na plecach.All Rights Reserved