𝘒𝘴𝘪𝘢̨𝘻̇𝘦 𝘎𝘦𝘰𝘳𝘨𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘤𝘩𝘰𝘥𝘻𝘢̨𝘤 𝘸 𝘤𝘪𝘦𝘮𝘯𝘰-𝘯𝘪𝘦𝘣𝘪𝘦𝘴𝘬𝘪𝘦𝘫 𝘱𝘦𝘭𝘦𝘳𝘺𝘯𝘪𝘦 𝘯𝘢 𝘱𝘰𝘮𝘰𝘴́𝘤𝘪𝘦 𝘸 𝘴𝘵𝘳𝘰𝘯𝘦̨ 𝘱𝘪𝘦̨𝘬𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘰𝘬𝘳𝘦̨𝘵𝘶 𝘥𝘰 𝘬𝘵𝘰́𝘳𝘦𝘨𝘰 𝘢𝘻̇ 𝘤𝘪𝘢̨𝘨ł𝘰 𝘨𝘰, 𝘻𝘢𝘶𝘸𝘢𝘻̇𝘺ł 𝘮𝘦̨𝘻̇𝘤𝘻𝘺𝘻𝘯𝘦̨. 𝘖𝘸𝘺 𝘯𝘪𝘦𝘻𝘯𝘢𝘫𝘰𝘮𝘺 𝘸𝘺𝘥𝘢𝘸𝘢ł 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘤𝘻𝘺𝘮𝘴́ 𝘣𝘢𝘳𝘥𝘻𝘰 𝘻𝘥𝘦𝘯𝘦𝘳𝘸𝘰𝘸𝘢𝘯𝘺. 𝘗𝘰 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪 𝘴𝘱𝘰𝘫𝘳𝘻𝘦𝘭𝘪 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘯𝘢 𝘴𝘪𝘦𝘣𝘪𝘦, 𝘭𝘦𝘤𝘻 𝘯𝘪𝘦 𝘵𝘳𝘸𝘢ł𝘰 𝘵𝘰 𝘥ł𝘶𝘨𝘰 ,𝘣𝘰 𝘎𝘦𝘰𝘳𝘨𝘦 𝘱𝘰𝘴𝘵𝘢𝘯𝘰𝘸𝘪ł 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘴𝘻𝘺𝘣𝘬𝘰 𝘻𝘢𝘸𝘳𝘰́𝘤𝘪𝘤́ 𝘥𝘰 𝘱𝘢ł𝘢𝘤𝘶 𝘳𝘰𝘥𝘻𝘪𝘤𝘪𝘦𝘭𝘢. *** No, więc tak w książce mogą wystąpić przekleństwa, krew itp. Może czasem coś co wttp lubi, ale to będzie zależeć od mojej weny, bo wiecie. Staram się jak najczęściej rozdziały wstawiać, lecz dobrze wiecie jak to jest :,) Eee miłego czytania?
7 parts