"- Jesteś zdrajcą! - krzyknęła Laura szeroko otwartymi oczami wpatrując się w jednorożca.
- A czego się po nim spodziewałaś? - spytał Ronodin - To sadystyczny i okrutny tępiciel wszystkiego co nie jest światłem"
"Thalia podeszła do przyjaciela, pustym wzrokiem wpatrującego się w czerwonawy zachód słońca. Rozumiała jego ból. Tak wiele zła, wyrządzonego przez Paprota, a zwalonego jak lawina na Ronodina się ostatnio wydarzyło"
"- Jesteście przeklęci. Tak samo jak wszyscy, którzy dotknęli naszyjnika przed wami"
Kapitan Rycerzy Świtu, Seth Sorenson uzyskuje poufną informacje dotyczącą potężnego artefaktu, podobno z mocą umożliwiającą pokonanie zbuntowanych istot światła, próbujących wydostać się z rezerwatów i zniszczyć istoty mroku. Z początku mężczyzna wysyła małe, lecz zorganizowane i dobre w walce grupy. Lecz gdy żadna z nich nie wraca, Seth musi wysłać na misję kilkoro najlepszych rycerzy: Layrę, Misty, Melię, Oximusa, Rozalię, Paprota, Kendrę i Newta. Czy odnajdą artefakt i umkną przeraźliwej klątwie? I kto tak naprawdę jest zły? Paprot czy Ronodin?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jakby wiem, że jest mnóstwo książek o tym, że Ronodin jest dobry, a Papek zły, no, ale ja tak uwielbiam Ronodina! On. Jest. Najlepszy.
Kiedy Harry Potter zjawia się w Hogwarcie, jest zupełnie inny, niż wszyscy przypuszczali. Jest cichy, wycofany, nigdy nie podnosi głosu i nie szuka przygód, a wszystkie szkolne zwierzęta lgną do niego. Jaką tajemnicę skrywa i czy komuś uda się ją odkryć?