~•~
- Więc... To właśnie jest ciepło? - spytał Jack, a strażnicy spojrzeli na niego z niedowierzaniem. Młody nigdy nie poczuł ciepła...
- Lubię ciepło - rzekł nastolatek, po czym zatonął w uścisku przyjaciół-strażników.
~•~
No więc:
Jest to taka historia Jacka, ale po mojemu, czyli: Frost, od czasu wskrzeszenia przez księżyc, nigdy, od trzystu lat nie zaznał ciepła fizycznego, jak i psychicznego. Duszek nie był przyzwyczajony do czułości, takich jak na przykład, przytulanie, czy mentalnego wsparcia w trudnych chwilach. Nasz młody Mróz nie umie jeszcze do końca opanować swoich magicznych, lodowych zdolności, więc czasami przez przypadek zamraża to lub tamto. Lecz powraca Pitch z nową, ulepszoną bronią i jeszcze mroczniejszymi zamiarami nich dotychczas...
The Heat of the Ice - ciepło lodu
Jest to fanfiction na podstawie bajki "Strażnicy marzeń".
Nie wykluczone jest, że pojawią się jakieś nowe postacie.
Mój minimum słów w jednym rozdziale wynosi: 2000
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, czy językowe.
początek: 27.5.2021
koniec: ?
Zapraszam do czytania.
TheFrostin ❤️