- Musisz to zrozumieć, Emilio. Chociaż się boję, ja...muszę...walczyć. I...pomścić...A..Aslana...Nie umiem walczyć, do niczego się nie przydam, ale każda pomocna dłoń się liczy!Będę walczyć aż zabraknie nadziei! Zaufaj mi, za Narnię? - Och... - Prawdę mówiąc, już dawno straciłam wiarę w lepszą przyszłość. Co więc, mogła uczynić zwykła dziewczyna, w dodatku z poza Narnii? - Za Narnię. *** So, to będzie raczek, i nie pamiętam za bardzo książki, więc mogą pojawić się błędy.