Oswojony Wilk [Camp Buddy]
  • Reads 176
  • Votes 8
  • Parts 3
  • Reads 176
  • Votes 8
  • Parts 3
Ongoing, First published Jun 09, 2021
Zakończona szkoła, początek wakacji, więc oznacza tylko jedno dla Keitaro. Powrót na Camp Buddy!
Pierwszy raz Keitaro przyjechał tam rok temu ze swoim przyjacielem Hiro, wtedy był to obóz z okropną reputacją, kłopotami finansowymi i wieloma innymi problemami. Ale jednak nikt się tam nie poddał, i wszyscy zaczęli ciężko pracować. Dzięki klasycznym sprzedawaniu ciasteczek od domu do domu, roznoszeniu ulotek i innym rzeczom to miejsce odzyskało swój dawny blask, i Keitaro ma wspomnienia, których nigdy nie zapomni. 
Lecz mimo to, przyjechał tu dla czegoś... przepraszam, dla KOGOŚ.

Podczas swojego pobytu w Camp Buddy Keitaro poznał Yoichiego. Chłopak uchodził za delikwenta, ale jednak to tylko była maska, za którą stał pomocny, i wrażliwy chłopak. Keitaro spędzał z nim dużo czasu, to on pomógł mu w najtrudniejszych chwilach i zdjął tą maskę, aż obaj zdali sobie sprawę, że się w sobie zakochali. 
Mimo tego, że Keitaro miał swoją szkołę, to przyjeżdżał do obozu raz w miesiącu, żeby zobaczyć swojego chłopaka. Widocznie nie wystarczały im zwykłe rozmowy przez telefon, a przy okazji to opiekował się też szczeniakami, ale to inna historia. 

Nowy, drugi rok nadchodzi, co się stanie tym razem? Przekonaj się...
All Rights Reserved
Sign up to add Oswojony Wilk [Camp Buddy] to your library and receive updates
or
#11yoichi
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Notas en español cover
𝓘𝓵 𝓶𝓲𝓸 𝓬𝓪𝓵𝑙𝓬𝓲𝓪𝓽𝓸𝓻𝓮 || Kacper Urbański  cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Mafia| Minsung  cover
Saga Mistrzów  cover
Obserwator cover
Now I live on Billboard | Pablo Gavi cover
Boys Don't Cry cover

HIS LAW || Zayn Malik

136 parts Ongoing

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.