𝑷𝒐𝒓𝒕𝒍𝒂𝒏𝒅, 𝑼𝑺𝑨
(23/2/17) 23/2/19 - ?
Siedemnastoletnia Katline Quartz nie może pozbierać się po stracie przyjaciela, najbliższej osoby w jej życiu. Karl - bo tak miał na imię chłopak - zginął w wyniku potrącenia przez rozpędzony samochód. Katline nie chce i nawet nie próbuje się z tym pogodzić. W jej życie wstąpiła przysłowiowa ciemność i bunt. Zaczęła żyć bez kolorów. Oddaliła się od starszego brata, który jest jej jedyną rodziną, gdyż matka zmarła przy porodzie dziewczyny, a ojciec gnije w pierdlu. Młoda Quartz wie, że zapamięta na zawsze dwie daty; 23/2/17, 16/6/19. Dlaczego akurat dwie? Cóż jedną z nich napewno jest śmierć przyjaciela, drugą? Sama Katline wkrótce się dowie.
• data znalezienia pierwszej róży: 16/6/19.
• data znalezienia drugiej róży: 24/6/19.
• data znalezienia kolejnej róży: 4/7/19.
• pozostałe róże: 14/7/19, 18/7/19, 13/8/19, 15/8/19, 29/8/19, 30/8/19.
"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca.
-Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner.
-Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową.
-Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca.
-Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze.
-Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."