Idę patrząc w górę na setki gwiazd lśniących w blasku księżyca, patrząc na małą ilość ludzi spodziewam się już późnej godziny. Spoglądam na zegarek z mocno podrapaną już tarczą ale mogę jeszcze stwierdzić, że jest dobrze po północy. Przejeżdżam palcami po mało już widocznym grawerunku na zegarku który znajduję się pasku zegarka, dziwie się, że jeszcze go nie zmieniłem. Ale nasuwa się pytanie, czemu jestem tak późno poza domem? Dopiero wyszedłem z komisariatu, spokojnie-nie jestem przestępcą tylko policjantem na wydziale kryminalnym. Żartobliwie niektórzy z oddziału nazywali mnie Sherlockiem Holmsem, czemu? Mam niczym on dziwny charakter, przeszywające, magnetyczne spojrzenie i bystrość, przebiegłość godną tej osoby. Wydaje się nie ufny, lecz tak nie jest. Mówią, że nie mam uczuć- lecz tak nie jest. Jednak dziś jestem sam, nikt mnie tak żartobliwie nie nazywa, chyba nie przypadłem im do gustu(chociaż mój partner nie ma nic do mnie, chyba). Przenieśli mnie (niby tu mnie potrzebują)-muszę zacząć od nowa, sam. Jestem Zayn, Zayn Malik a o to moje życie. ~ Zayn Malik jako Zayn Malik Shailene Woodley jako Jessie Snow Ashton Irwin jako Johny McGard Alex O'Loughlin jako Alex Cornner / Witam wszystkich którzy tutaj trafili! :) Jest to moje pierwsze takie opowiadanie, będzie tu pokaźna liczba błędów ze względu, że mimo dużego zasobu słownictwa robię duże błędy interpunkcyjne(chyba, że posty są sprawdzone przez moją betę). Mam nadzieje, że was nie zniechęciłam i będziecie czekać na kolejne rozdziały.