W świecie gdzie wszystko jest idealizowane w photoshopie, naprawdę ciężko jest być sobą. Aiden jest upartym, wiecznie zirytowanym i zrezygnowanym baristą w rodzinnej kawiarni. Pod koniec gimnazjum stwierdził, że trzeba jakoś zarobić na dobre liceum i zaczął pracę. Oh, nie, czekaj.... Przecież ta wredna jedza, która podaje się za jego matkę nawet mu nie płaci... Czyżby został wrobiony? Nick zawsze jest najlepszy, najmądrzejszy i najpiękniejszy. No.... Tak serio to po prostu w pewnym momencie się zgubił. Wie, że coś poszło nie tak, ale nie jest do końca w stanie stwierdzić co. Może to wina tego, że zaszalał i zaczął brać coś innego niż carmel maccchiato każdego dnia przed szkołą? Z dedykacją dla moich bab, by czwartki były mniej nieznośne! Buzi <3All Rights Reserved
1 part