Lieve Riuvans

- Jaki piękny ptak! - Wykrzyczał i zaczął ciągnąć za sobą starszego mężczyznę. - Jak myślisz dziadku, jaki to? Sokół, czapla a może nawet orzeł? Tak to na pewno musi być on! Jest taki.. woow..
- Mówisz? - Zaśmiał się. - I masz rację, jest to piękny i ogromny orzeł, jeden z naszych symboli. Pamiętasz?
- Tak pamiętam, naszymi symbolami są jeszcze niedźwiedź, ryś i.. - Zawahał się.
- Mamy wiele symboli, ale co jest dla nas najważniejsze?
- Um..
- Oh.. - Usiadł obok malca. - Pamiętasz co mi mówiłeś o tym chłopcu? - Dyskretnie wskazał głową na chłopca.
- Tak, to co on zrobił było straszne.
- Racja.. Dlatego pamiętaj o naszej najważniejszej zasadzie. Każde zwierzę jest naszym bratem, nie mamy prawa bezpodstawnie odbierać im życia, Ziemia jest naszą matką i musi o nią dbać. Ci, którzy tu przybyli, nie rozumieją tego i nie przestrzegają tego. - Wskazał ponownie na chłopca. - On tego nie rozumie, nikt tego go nie nauczył i zapewne nigdy już tego nie pojmie. Ty jednak pamiętaj o tym i nauczaj kolejne pokolenia o tym, co jest ważne.
- Oczywiście dziadku! - Zmartwił się.
- Ej.. - Uszczypnął chłopca w policzek. - Uśmiechnij się, bo nie pójdziemy nad rzekę.