Przelewanie myśli z głowy na papier od zawsze stanowi dla mnie coś w rodzaju terapii. Nie będzie tu regularnie dodawanych treści. Nie gwarantuję również tego, że po przeczytaniu nie wpadniesz w doła. Niczego Ci nie gwarantuję... może jedynie chwilowe zagłębienie się w świat kogoś, kto nie zawsze i nie wszystkim w realnym świecie pokazuje jaki jest. Ah ta anonimowość. W każdym razie zapraszam... *Zdjecie z okładki to randomowy obrazek z Pinteresta*All Rights Reserved