Szwajcaria. Kraj sera, banków, ludzi mających bzika na punkcie swoich kantonów i kolebka mistrzów narciarstwa alpejskiego. Miejsce, gdzie z jednej strony rytm roku wyznacza sprowadzanie krów z gór, a z drugiej cykliczne referenda. Tam właśnie w 1981 roku urodził się Simon. I chociaż ta historia powinna skończyć się na dożywotnim uprawianiu roli w Grabs i sporadycznych wypadach na narty, traf chciał, że zamieniła się w opowieść o czterokrotnym mistrzu olimpijskim. A poszło o kartkę na tablicy korkowej... !!!! Szkielet wydarzeń jest absolutnie prawdziwy. Różnią się jedynie szczegóły i wątki poboczne, aby złożyć karierę tego stosunkowo skrytego w wywiadach skoczka w fabularną całość.All Rights Reserved