F1 | Gdy partner z zespołu staje się największym rywalem w drodze po tytuł
  • Reads 345
  • Votes 1
  • Parts 5
  • Reads 345
  • Votes 1
  • Parts 5
Ongoing, First published Jul 06, 2021
Dzień dobry. Kolejny tekst do którego zmotywowała mnie dyskusja w Formule jeden. Ostatnio jednym z najgorętszych tematów jest fotel numer dwa w Mercedesie. Przed podwójną rundą na Red Bull Ringu, Mercedes podpisał z Lewisem Hamiltonem dwuletnie kontrakt, w związku z czym pojawia się pytanie: Kto będzie jego partnerem? Sam Lewis naciska na Bottas, który nie sprawia mu problemów w walce o tytuł. Tu z kolei trzeba postawić znak zapytania, czy Valtteri chcę zostać? Z jednej strony Mercedes to niewątpliwy potentat do walki o tytuł i wciąż, jak nie najlepszy, to jeden z dwóch najlepszych zespół w F1. Z drugiej jednak strony Fin wie, że jego rola się nie zmieni i dalej będzie skrzydłowym Hamiltona. Z tego właśnie względu wielu spekuluje, że miejsce w niemieckim zespole powinien otrzymać ich wychowanek - George Russell. Brytyjczyk ma niewątpliwie ogromny talent, co pokazał w zeszłym roku w trakcie GP Sakhir i podczas tegorocznych rund w Spielbergu, ale czy wkładanie go do jednego zespołu z Hamiltonem do dobry pomysł? Zapraszam do lektury.
All Rights Reserved
Sign up to add F1 | Gdy partner z zespołu staje się największym rywalem w drodze po tytuł to your library and receive updates
or
#113f1
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Z miłością, Paul | 15+ cover
Diament rodzina monet  (moja wersja) cover
Jak NIE pisać książek? cover
Preferencje Tvd + To (obie płcie) cover
Twenty Øne Piløts - Ciekawostki  cover
PORADNIK - Jak nauczyć się pisać w trzydziestu jeden krokach? cover
Diapered on long car journey cover
Shifting; znajdź metodę dla siebie. cover
~| Kamienie na szaniec - talksy |~ cover
Pingwinowe różności cover

Z miłością, Paul | 15+

8 parts Ongoing

W każdy poniedziałek i piątek równo o godzinie 9:59 drzwi kwiaciarni przy Rosewood Lane otwierają się, a w progu staje staruszek z wysłużoną portmonetką w ręce. Podchodzi do kasy, uśmiecha się przyjaźnie i zawsze prosi o to samo - bukiet składający się z dziesięciu białych róż. Jednak, w pewien deszczowy piątek, dzwoneczek nad drzwiami nie oznajmia jego przyjścia. Za to Thea Gilmore otrzymuje dziwny telefon. Zaproszenie na odczytanie testamentu. W ręce, oszołomionej ciągiem wydarzeń, dziewczyny wpada kartonowe pudełko z dziesięcioma kopertami. A w środku każdej z nich znajduje się list, zapisany równym pismem na czerpanym papierze.