Dream i George byli parą od kilku miesięcy. Jednak pewnego, nieszczęsnego dnia George wysłał swojego chłopaka na zakupy, a gdy ten wracał pijany kierowca wjechał na chodnik i go potrącił. Facet, który siedział za kółkiem odebrał brunetowi wszystko, całe jego szczęście. Brunet musiał chodzić na terapie, które z czasem zaczęły przynosić efekty, jednak czy były one prawdziwe? Chłopak pewnego dnia przypadkiem odnalazł sposób, żeby się kontaktować z ukochanym, na początku go załamując, jednak bardzo szybko przyzwyczaja się do takiego obrotu spraw. Lecz czy wyniknie z tego coś dobrego? będę to pisałx w pierwszej osobie, perspektywie George'a, jednak czasem mogą się pojawić opisy w osobie trzeciej, żeby coś wytłumaczyć na przykład. ///na razie wszystko "robocze" do poprawy