let it snow, let it snow, let it snow | l.s. tłumaczenie

Harry mruczy coś niewyraźnie pod nosem.

- Jeszcze nigdy nie przyprowadziłem żadnego swojego chłopaka do domu, więc nie będzie miała do kogo cię porównać.

Louis mruga.

- Co powiedziałeś?

Harry jedynie klepie go po dłoni, oddychając coraz wolniej. Po kilku sekundach pogrąża się we śnie.

Louis nie... oczywiście nie ma nic przeciwko byciu chłopakiem Harry'ego, ale z doświadczenia wie, że decyzja o byciu w związku wiąże się z wcześniejszą rozmową, czy chociaż napomknięciem.
Na samą myśl jego policzki pokrywają się różem, więc chowa twarz w poduszkę, szczerząc się jak szalony.