Druga część książki Agentka Hydry. "Uciekając przed przeszłością często można się potknąć i stracić równowagę, a wtedy twoje życie często może runąć i zamienić się w piekło." "Zemsta? To tylko część mojego planu. Maleńka część, która jest tylko dodatkiem do wielkiej nagrody, która czeka na mnie na końcu tej bitwy." "Nigdy nie powiedziałam, że chcę was zabić. Ja chciałam wam pomóc, a to wy wbiliście mi nóż w plecy." "Co się z nami do cholery stało?! Byliśmy rodziną." "Eksperymenty. Projekty. Dokładnie tak hydra o was mówiła. W aktach nie mieliście nawet imion, ale ja mogę sprawić, by cały świat na zawsze zapamiętał jak się nazywacie." "Czasami rodzinę można wybrać. Ja swoją wybrałam i nie zamierzam się od niej odwrócić. Nie tym razem." "Naprawdę nie wiesz? Zależy mi na tobie, okej? Nie chcę cię stracić. Nie chcę stracić kolejnej osoby." "Wiesz jak to mówią? Nie należy się bawić ogniem, bo można się sparzyć." "Nie jesteś w stanie pokazać mi nic co byłoby w stanie mnie przestraszyć. Widziałam w swoim życiu tyle rzeczy, że nic mnie nie zaskoczy. Możesz mi wierzyć lub nie, ale nie boję się ognia." "Czasami ucieczka jest najlepszą opcją, ale czasami warto wybrać tą gorszą. Zwłaszcza jeśli ma się dla kogo zostać i walczyć." **Nie posiadam żadnej postaci z Marvela. Posiadam tylko główną bohaterkę i inne postaci, które pojawią się w tej książce (ale nie występują w komiksach ani w filmach) oraz fabułę.**