W życiu czasem tak bywa, że "nawet diabeł potrzebuje przyjaciela."
Jednak kto tak naprawdę jest tym diabłem? I czy on naprawdę jest taki zły, jak go malują? Z definicji wynika, że wymierza karę, za bycie grzesznym, ale skoro diabeł jest taki zły, to czy nie powinien nagradzać za złe uczynki?
Czwarta część powieści mafijnej o losach dwóch bohaterów, którzy zbudowali relację na zgliszczach ciężkiej przeszłości. Tym razem zmagać się będą już nie z rozterkami wewnętrznymi dotyczącymi uczucia, jakie do siebie żywią, ale głównie z konfliktem natury moralnej wobec złożonej sobie obietnicy, bycia dobrym, lepszym... skrojonym na miarę.
Czy to w ogóle w tym przypadku możliwe? A może podział na lepsze i gorsze zło, ma tu znaczenie?
Wciąż zagubiony w nowych realiach Tae-hyung, stawia czoła ojcu i jego wymaganiom. Jego postanowieniem noworocznym jest, aby być bardziej asertywnym, ale nic nie może poradzić, że ma na to po prostu zbyt miękkie serce. Odkrywając tajemnicę Pani Park, sąsiadki z przeciwka, postanawia działać. Czy kłamstwo wyjdzie mu na dobre? A może to po prostu dobry uczynek?
Jeong-guk z kolei staje przed nowym wyzwaniem. Być chłopakiem prezesa linii lotniczych, to nie bułka z masłem. Wie, że będzie się musiał zmierzyć z jego światem, którego nie rozumie i chyba nawet nie chce, ale tym samym dostaje szansę od losu, której nie może zmarnować.
Kontynuacja świątecznej opowieści dwóch bohaterów His red scarf. Tym razem w wersji noworocznej.