Kinga i Stefan tworzą dobraną parę od kilku ładnych lat. Mieszkają na "kocią łapę" myśląc o tym, by oszczędzić na coś własnego i założyć rodzinę na bardziej formalnych zasadach. Coś jednak zaczyna się psuć. A może to Kinga po prostu się zmieniła? Czy w decyzji o rozstaniu utwierdza ją przystojny kolega z pracy, który podrywa ją nie od wczoraj? Czy może uważa, że mimo wszystko Stefan nie jest facetem, z którym chciałaby spędzić resztę życia? Co jeśli wątpliwości niszczą wyjątkowe uczucie, a drzwi, które jeszcze chwilę temu stały przed nami otworem, teraz są zatrzaśnięte na cztery spusty? I nie dlatego, że ktoś je przed nami zamknął, ale dlatego, że czasem najtrudniej jest wybaczyć samemu sobie...
Druga część "Wedle woli Jego", czyli dalsze losy Noaha, Rebekki i Dylana, ale... poznamy również bliżej Armana ;)
Armana i Noaha od zawsze łączyły wspólne interesy. Mieli również układ dotyczący uroczej Bibi. Więc kiedy ten pierwszy dowiaduje się o niej czegoś, co zaskoczyło nawet jego, postanawia dobrze wykorzystać te informacje. Wie już, że Noah zostanie w okolicy na dłużej.
Arman nie spodziewa się jednak, że los i dla niego ma niespodziankę. Kim jest dziewczyna, którą przygarnął pod swój dach?
A jak radzą sobie Dylan i Bibi? Czy wystarczy uciec? Czy zasady wpajane w sekcie jednak stały się częścią nich samych? Wolność bywa zbyt kusząca...
Za okładkę, wsparcie w pisaniu i wiele więcej bardzo dziękuję moim patronkom Wedle woli Jego. W szczególności podziękowania należą się: @ksiazka_sercem_w_dloni (okładka) @zaczytana_introwertyczka (pomysł i pierwszy szkic)
Jesteście przekochane! <3