Cały czas próbowałam okłamać się, że to co najgorsze już za mną ale ty w żadnym wypadku nie chciałeś się ode mnie odpieprzyć. Za swój obowiązek przyjąłeś zadbanie o moje bezpieczeństwo, choć wcale nie prosiłam o anioła stróża. Miałam już jednego i miałam cholernie dość jego matkowania. Tabula rasa chciałam jej dla siebie, a Ty chciałeś jej u mnie. Szkoda, że czasami chcieć to zdecydowanie za mało.