Komiks mojego autorstwa
Gustav i Valentine poznali się wiosną 1876 roku, gdy ten pierwszy był jeszcze człowiekiem. Mimo przeciwności, które napotykali na swojej drodze, trwali przy sobie nieustannie przez te wszystkie lata z nadzieją, że kiedyś nie będą musieli się ukrywać ze swoją miłością. Po wojnie osiedli na stałe w Paryżu, gdzie po kilkudziesięciu latach doczekali się równości ze strony prawa i zapieczętowali swoje narzeczeństwo. Po takim czasie bycia ze sobą, a nawet posiadaniu własnego potomstwa, Valentine myślał, że zna swojego męża na wylot, kiedy nieoczekiwanie w ich małżeństwie zawitał chłód. Bohater przekonany, że wina leży po jego stronie, zaczyna próbować przywrócić świetność ich związkowi, nawet nie spodziewając się jakie tajemnice stoją za zachowaniem Gustava.
,,Miłość nie jest prosta i wiem to aż za dobrze. Żyję na tym świecie już ładnych parę wieków ale nic się nie zmieniło: miłość to trudne uczucie" - tak twierdzi Mia Salvatore, ale co się stanie gdy na jej drodze stanie pewien mężczyzna z pięknym a zarazem budzącym trwogę spojrzeniem i uśmiechem...