Zerkałem codziennie na chłopaka, który wsiadał w autobus, uśmiechał się do mnie, a potem siadał na jakimś wolnym miejscu. Nigdy obok mnie, chociaż to było wolne niemal zawsze. Nie rozumiałem go, ale podobał mi się, a ja byłem zbyt tchórzliwy, żeby się odezwać. Ale kiedy w końcu udało mi się poznać uśmiechającego się do mnie Lloyda to była to jedna z lepszych decyzji, jaką udało mi się podjąć. No, nie zrobiłbym tego, gdyby nie siostra, ale tak czy siak: jestem bardzo, bardzo kochany Lloydzie Garmadonie. A on jest zakochany we mnie.
*całe opowiadanie jest mojego pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest całkowicie przypadkowe*
®2022/2023
~Malec Fanfiction~
Alec Lightwood, odpowiedzialny i przykładny nastolatek, borykający się jednak z wieloma problemami ze swoją tożsamością zaczyna studiować kryminologię i przeprowadza się z tego powodu z Chicago do Nowego Jorku. Tam poznaje paczkę przyjaciół przyjaźniących się od dzieciństwa, w tym na pierwszy rzut oka niezbyt odpowiedzialnego i dość oryginalnego chłopaka, Magnusa Bana. Szybko się z wszystkimi zaprzyjaźnia, a szczególnie z ostatnio wspomnianym, charyzmatycznym chłopakiem, studiującym kosmologię. Co wyniknie z tego spotkania? Czy wszystko pójdzie po myśli głównych bohaterów? Tego można się dowiedzieć po przeczytaniu Do Końca.