-Czemu tak mnie nienawidzisz?- spytałam lecz nie uzyskałam odpowiedzi. -Luke do cholery, czemu robisz z mojego życia piekło?! - blondyn ponownie nic nie odpowiedział. Staliśmy w ciszy, przez blask księżyca mogłam dostrzec jego błękitne tęczówki. - Czemu? - spytałam ostatni raz półszeptem. Wciąż nic nie odpowiadał, patrzył się we mnie jak w obrazek, z jego perspektywy słowa nie były potrzebne.