W szkole podstawowej w Sandomierzu dochodzi do strzelaniny, w której ginie 29 osób, w tym 27 dzieci. W zamach terrorystyczny zostaje wrobiony lubiany przez wszystkich ksiądz Mateusz Żmigrodzki. Policja może i uwierzyła by w jego wersję, gdyby nie jeden dowód... Nagranie z monitoringu, na którym Mateusz wyraźnie pokazuje twarz. Ale czy aby na pewno? ***** Niestety, ale nie potrafię tworzyć sensownych opisów do książek. Mam nadzieję, że choć trochę was zachęciłam. Fanfik nie będzie jakiś bardzo długi, ale myślę, że będzie ciekawy. Okładka nie jest jakaś mega powalająca, ale lepsze to, niż nic. W przyszłości ją zmienię. Nie jestem profesjonalną autorką, więc proszę nie oczekiwać ode mnie niewiadomo jakich epopei na poziomie Mickiewicza. !!! UWAGA !!! W książce występują: - wulgaryzmy - przemoc - molestowanie seksualne (na szczęście nie dużo) Nie będzie tu żadnych scen łóżkowych!! Pozdrawiam i życzę miłego czytania ❤️