Na wstępie zaznaczam, że praca jest pisana przez amatorkę, dlatego zawiera liczne błędy.
,,Katharsis - czyli dosłownie ,,oczyszczenie". Oznaczało wyzwolenie duszy z win, oczyszczenie ze złych emocji poprzez przeżycie uczucia litości i trwogi."
"Byli zepsuci, a tak utalentowani"
Każde z nich myślało, że jest wyjątkowe. Że ich historia była niepowtarzalna! Że mieli zdolności, którymi tylko oni mogli się pochwalić. Że byli z tym sami... ale to nie była prawda.
Przeszli długą drogę, w trakcie której zło wyżarło ich dusze z człowieczeństwa. Próbowali być dla siebie ludźmi, ale płacili za to wysoką cenę. Za wysoką. Więc w końcu przestali. Przestali próbować. Poddali się, pozwalając, by owładnęła nimi ciemność.
Może nie mówili tego na głos, ale potrzebowali ratunku. Wiedzieli o tym, ale nie przyznawali tego na głos. Nie mogli okazywać swoich słabości. Nie w świecie, który karmił się nimi. Byli milczącymi męczennikami. Ale milczenie było ich wołaniem o pomoc. I mogli być cicho, ale znali prawdę.
Dlatego, kiedy ich wybawienie przyszło, nie protestowali. Chwytali się każdego koła ratunkowego, aby tylko spojrzeć na świat tak jak za dawnych lat. Potrzebowali tylko odkupienia. Szansy na wybawienie.
***
Uwaga! W pracy występują brutalne sceny.