Strach to coś niezbadanego. Każdy boi się czegoś innego. Jedni boją się pająków inni pająki hodują, jedni boją się latać samolotem, inni pracują jako piloci, jedni boja się własnego cienia inni są nadzwyczaj odważni. Część ludzi boi się wandalów inni wandalami są, część boi się mamy, część boi się taty. To zależy od ludzi, a jest ich mnóstwo i każdy jest inny, boi się czegoś innego. Ale jak wytłumaczyć strach powiązany z wielkim uczuciem do drugiej osoby? Jak sobie z tym poradzić? Czy to jest proste? Czym się kierować? Sercem czy rozumem? "-Kim ja.. Biłem cię, krzywdziłem, nie możesz tu zostać, musisz stąd iść. Chciałbym cie zatrzymać, ale nie mogę. Za dużo zrobiłem ci złego i podobało mi się to do czasu, aż nie zacząłem do ciebie czuć czegoś dziwnego, jak dotąd mi nie znanego... Nie mogę żyć ze świadomością, że kiedyś znów cię uderzę, że TY będziesz płakać przeze mnie. Cóż.. Trochę tych łez już wylałaś. Przypomnij sobie, nie jestem dobry, jestem bestią, bez współczucia. -Zayn..- Wymieniliśmy jeszcze kilka zdań i własnie wtedy stało się coś czego nie chciałam." Wyobrażaliście sobie kiedyś, że żyjecie w dobrej, bogatej, kochającej rodzinie, gdzie jeden z członków ma problemy i to wy za nie musicie po części płacić? Wyobraźcie sobie, że jak co dzień idziecie do szkoły i jak co dzień z niej wracacie, ale tym razem inną drogą, ponieważ ktoś miał wypadek i musicie iść jakimiś skrótami i uliczkami. Wyobraźcie sobie, że przełykacie niepokój i strach, który towarzyszy wam całą drogę, ale w duchu powtarzacie sobie "To tylko moja wyobraźnia, zaraz będę w domu". Nagle słyszycie przerażający oddech tuż za wami i wasze życie znacznie się zmienia. Tak zaczęła się ta historia, a jak się skończy? Dowiecie się czytając.
__________________________________
Zwiastun: www.youtube.com/watch?v=YhWgs4zODdM