Może nie jestem wybitnym twórcą jak Mickiewicz, ale jedno jest pewne - Samouwielbienie to coś co nas łączy. A również pokręcony umysł, który żąda napisania jakże powalonej fabuły.
I znowu, dziady to nie są, ale fabuła również zakręcona.
Książka toczy się w 2024 roku, gdy bohaterowie są już dorośli. Jednak teraźniejszość bohaterów powieści "Gods Of Evil" Przeplatana jest częstymi retrospekcjami, wspominające czasy młodu postaci, wyjaśniając aktualne wydarzenia.
Grupa już dorosłych ludzi, żyjących w normalnej dla siebie rzeczywistości, nagle zmaga się z problemami. Boskie przeznaczenie spłynęło na nich, niczym nagły grad w słoneczną pogodę.
Bez żadnych przygotowań, muszą oni uporać się z boską mocą. Nie dość, że ich moce wcale nie pochodzą od starożytnych bóstw, ich moce w żaden sposób się z nimi nie pokrywały, to na dodatek zostali oni bez mentorów, którzy mieli ich wyszkolić do pokonania złych Cieni, chcących zniszczyć świat.
Muszą sami zmierzyć się z wielkimi mocami, o których nie mogą nawet wyczytać w książkach, wspierać się nawzajem a ich ostatecznym, bądź początkowym zadaniem, będzie pokonanie Cieni. Jednak czy wezmą przeznaczenie na poważnie? Czy może odwrócą się od mocy i będą działać swoje? Co gdy ich przywódczyni, ta która ma za zadanie zapoczątkować piętno na bogach, weźmie się za coś zupełnie innego?
Zapraszam do czytania - ,,Gods Of Evil" Opowieść o bogach, wiedźmach, stworach, kosmitach i wielu innych.
Szara rzeczywistość z dodatkiem boskiej aury.
Są dwa wyjścia
Moce ich uratują, bądź zgubią jeszcze bardziej.
Najlepsze rankingi:
#1 - Archeologia 07.05
#28 - Mitologia 08.05
#438 - Fantasy 12.05
#2 - Wędrówka 16.05
#13 - mitologia 22.05
#50 - fantastyka 19.06
Lily Potter, siostra Chłopca-Który-Przeżył, dostała imię po matce. Po pobycie w Durmstrangu wraca na 4 rok nauki do Hogwartu. Brat wspiera ją i chroni, jak tylko może. Dziewczyna przeżywa wiele uczuć, które zdążyły zniknąć w poprzedniej szkole. Nienawiść, złość, smutek, rozczarowanie..., ale także przyjaźń, szczęście, a nawet... Miłość.
-Nie musisz tego robić! - krzyknęłam, próbując opanować drżenie głosu.
-Ty nic nie rozumiesz! Jeśli tego nie zrobię, ON zabije mnie, moją rodzinę i ciebie... - spuścił głowę, po czym spojrzał na mnie - Wie, że mi na tobie zależy, Potter. - czyli znów przechodzimy na nazwiska?
-Chwyć mnie za rękę, Malfoy...