UWAGA!
W okolicach metropolii Bricksawk grasuje morderca. Bywał też w dalszych okolicach kraju. Jego specjalnością jest wyjmowanie narządu - serca z klatki piersiowej człowieka i ściśnięcie go. Prosimy zachować ostrożność, gdyż działa on o każdej porze i może stanowić zagrożenie dla wszystkich. Nasi funkcjonariusze i stróżowie starają się ze wszystkich sił, by zidentyfikować jego tożsamość i ochronić całe państwo. Świadków zdarzenia, czy też tych, którzy mogą opisać jego wygląd - bardzo prosimy o zgłoszenie tego na policję.
- Musisz mieć pecha, skoro się urodziłeś. To nie tak, że cię obrażam, czy coś. Po prostu współczuję ci. Bycie ignorowanym przez prawie całe życie jest okropne, a jedyne osoby, które kochałeś... Już nie żyją. W tym ja.
Ciekawe, dlaczego.
Mieliśmy do ciebie szacunek, mogłeś się poczuć kochany. Najwyraźniej masz olbrzymiego pecha.
Bo odebraliśmy ci wolność.
Krótkie opowiadanie liczące 8244 słów ( wliczając notkę autora) o człowieku zmagającym się z problemem ignorancji ze strony innych. Odebrano mu zostały pewne prawa, przez co część jego rozsądku postanowiła do niego przemówić, by ten w końcu zaczął działać i odzyskał swoją wolę oraz normalne życie. Jednak aby to zdobyć, musiał zrobić rzeczy, które go niszczyły w środku.
Występują:
- nie za bardzo szczegółowe sceny gore
- denerwujące odstępy tekstu i zmieniające się czcionki (aby zyskać jakiś klimat)
- wulgaryzmy
Jeśli będzie trzeba, mogę wprowadzić drobną korektę. Wszystko pisałam późnymi nocami, więc mogę jeszcze coś zmienić.
A, i spokojnie - w przyszłości zamierzam zmienić tę paskudną okładkę, którą sama zrobiłam.
2.11.2021 zakończenie pisania opowiadania
3.11.2021 stworzenie okładki
2023 edycja okładki na jakąś randomową z Pinteresta