Tajemniczy Zakon

Detektyw Connor Dole.
Wysoki blondyn o błękitnych oczach. W policji pracuje od 15 lat a obecnie ma 47. Jego wygląd zmylił już nie jedną osobę, ludzie patrząc na niego wnioskują, że ma maksymalnie 30 lat. Jakież jest ich zdziwienie gdy detektyw podaje swój prawidłowy wiek. Jest dobrze zbudowany i zazwyczaj na jego ustach błąka się tylko nikły uśmiech. Niemal... Sarkastyczny. Jest on upartym człowiekiem, zawsze dąży do swego, każdą sprawę musi rozwiązać, wszystko dopiąć na ostatni guzik. Jednak podczas trwającego już tydzień festynu w Wenecji detektyw otrzymuje zawiadomienie o znalezionym trupie. Już na samym początku Dole wie, że ta sprawa będzie spędzać mu sen z powiek przez długi czas. Bowiem z taką sprawą dawno nie miał do czynienia. Właściwie to jeszcze nigdy. Ciało należy do kobiety koło trzydziestu paru lat.
Na ciele ma liczne dziwne tatuaże. Connorowi wydaje się, że już je gdzieś widział ale na litość boską... Nie pamięta kiedy, gdzie i u kogo. Kobieta została utopiona a jeden z licznych Weneckich kanałów wyrzucił jej ciało u stóp schodów prowadzących do Kościoła San Simeone Piccolo.
Mężczyzna zaczyna śledztwo.
Jednak podczas jego trwania dostaje anonimowe pogróżki.
Giną kolejne kobiety.
To co je łączy to niewątpliwie te dziwne tatuaże.
Lecz co one oznaczają?
Czy Dolowi uda się rozwiązać te tajemnice a przede wszystkim wyjść z niej bez szwanku?