Fanfik z HP: Viktor Krum x Ron Weasley
BL fanfik
✨
Długo nie mogłem tej nocy zasnąć.
Mimo mojej poprzedniej obietnicy unikałem Kruma jak ognia. Nie byłoby to takie trudne, gdyby on wciąż nie szukał pretekstu do przebywania ze mną gdziekolwiek nie poszedłem. Po miesiącu nawet Harry zauważył.
- Czy mi się wydaje, czy Krum jest zawsze wszędzie tam, gdzie my? - powiedział gdy przesiadywaliśy z Hermioną w bibliotece. Zaczęliśmy to nawet nazywać klątwą Kruma, a ja udawałem że mnie to bawi, a nie irytuje czy, no nie wiem, wywołuje olbrzymi stres i poczucie winy.
Za półką z książkami czaiły się jego fanki.
- Tak, wydaje ci się - powiedziałem próbując po raz siódmy zacząć esej o efektach ubocznych napojów miłosnych. Nigdy nie umiałem pisać wstępów.
- Hermiono, chyba mu się podobasz - powiedział zaczepnie Harry szczerząc zęby, na co Hermiona trzepnęła go po głowie rumieniąc się.
- Nie bądźcie głupi - pochyliła się z powrotem nad swoim tomiskiem "Zaklęcia niewybaczalne zanim były zakazane: historia czarnej magii" Tommiego Fingsa. Czy Krum jej się podobał?
Uznałem, że to wytłumaczenie to bardzo zgrabne wyślizgnięcie się z sytuacji w jakiej się znalazłem. Może tylko serce mnie trochę piekło, gdy myślałem o jego ustach na jej. Odłożyłem pergamin.
✨
🌿Charakter bohaterów jak i wydarzenia czy sposób ich rozegrania został zmieniony.
🌿Oryginalny świat opowiadania należy do J.K.Rowling
🌿Opowiadanie należy do mnie, zabrania się jego kopiowania/wzorowania/tłumaczenia bez mojej zgody!
- m e d u s a -