Calum nie był pewny wielu rzeczy w swoim życiu. Szkoły, przyjaźni i tym podobnych. To, czego nie potrzebował, to dodatkowy stres związany z życiem w watasze, w którą został wrzucony bez żadnego ostrzeżenia. A na domiar złego, jego nowy alfa nienawidził go każdą cząstką swojego ciała. Przecież nic mu nie zrobił! Można by powiedzieć, że życie Caluma Hooda było po prostu piękne.