"Wiedział, że Fryderyk nie jest głupcem (...). Było w tym przeklętym pianiście coś takiego, co pozwalało mu momentami czytać z ludzi niczym z otwartych ksiąg. Przenikał ich tymi swoimi oczyskami nie wiadomo jakiego koloru na wskroś, na wylot, bez skrupułów. Sam zainteresowany nie był tego nawet specjalnie świadomy, przychodziło mu to zupełnie naturalnie.
(...) Latami skrywał wszystko gdzieś bardzo głęboko, zamykał w ciasnej piwnicy swoje własne wnętrze, a klucza strzegł, jak gdyby zależało od tego jego życie. Nie było tak, że zupełnie nie dopuszczał do siebie ludzi, jednak nigdy nie dopuszczał ich do siebie w pełni. Sam gubił się momentami w tym, co jest wykreowaną przez niego postacią, a co rzeczywistym usposobieniem i emocjami. Gdy tak długo się udaje, granice pomiędzy kłamstwem a prawdą zaczynają coraz mocniej się rozmywać. Nie ma już czerni i bieli, pozostają wyłącznie różne odcienie szarości.
Pomimo tego, życzył sobie czasami, by ktoś dostrzegł te jego szarzyzny. Zainteresował się, może".
Grupa ekscentrycznych przyjaciół spotyka się na drodze edukacji. Wspólne perypetie, zawody miłosne, problemy rodzinne - to wszystko ich jednoczy. Są jednak pewne sprawy, o których wcześniej nawet im się nie śniło.
Warszawa, rok 1974, Polacy i Węgrzy, poeci, artyści, romantycy, lekkoduchy oraz samotnicy, perliste śmiechy, wilgotne oczy, pożółkły papier, pożegnania.
[Fryderyk Chopin, Ferenz Liszt, Adam Mickiewicz, Celina Szymanowska, Juliusz Słowacki, Zygmunt Krasiński, Pyotr Tchaikovsky et al.]
Pisane wspólnie z @lavalsedumal.All Rights Reserved