~Dead Christmas~ // Niby GerPol niby nie
20 Phần Hoàn tất Trưởng thànhPolska przeżywał już od długiego czasu depresję. W zasadzie to już nie miał nikogo, kto by mu pomógł. Przyjaciele o nim zapomnieli. Jego ojciec zmarł w wypadku samochodowym, kiedy chłopak był jeszcze w podstawówce. Polska spędził pierwszy rok w domu dziecka, ale jego bratu - Węgrowi udało się odzyskać do niego prawa, ponieważ był już pełnoletni oraz chodził do pracy. Był jednak zbyt zajęty pracą i swoim życiem, żeby mieć czas dla Polski. Wychodził z domu wcześnie i wracał późno. Polska w dzieciństwie miał przyjaciółkę - Litwę, lecz przez sprawę z ojcem już nie mógł się z nią spotykać. Nie było takiej możliwości. W nowym roku szkolnym trzeciej klasy liceum siedemnastoletni chłopak nie będzie już wstanie sobie poradzić z depresją, którą niestety bardzo dobrze ukrywał. Jego oceny spadną... A obiektem jego codziennych przemyśleń i powodem uśmiechów będzie pewny chłopak z jego klasy - Niemcy. Podobał się on Polsce już od roku... Czy będzie mu dane "szczęśliwe zakończenie"? Tego dowiecie się wraz z biegem wydarzeń.
//OKŁADKA NIBY ROBIONA PRZEZE MNIE, ALE PIERWOTNY SZKIC TEJ OSOBY W OGOLE Z PINTERESTA//
///
Z góry przepraszam za wszelkie błędy ortograficzne, interpunkcyjne lub logiczne!
///
Edit: trochę mi się powaliło w książce z klasą do jakiej chodził Niemcy i już nie wiem co tam napisałem o jego klasie. Nie będę się doszukiwać i zmieniać opisu. Niech już zostanie taki, jaki jest.