Dark | Larry ✔
  • LETTURE 30,246
  • Voti 2,340
  • Parti 31
  • LETTURE 30,246
  • Voti 2,340
  • Parti 31
Completa, pubblicata il nov 08, 2021
#MDarkff na Twitterze
Pierwsza część Trylogii Rozjaśnienie 


Alkohol, narkotyki i zdecydowanie dużo seksu tak właśnie wyglądało jego życie. Ludzie przychodzili i odchodzili a jedyne co mu zostawało to udawanie, że niczego więcej nie pragnie od życia. A to wyglądało jednak nieco inaczej.

Czyli historia o człowieku, który jest właścicielem najbardziej lubieżnego klubu w całym kraju i o poznaniu pewnego chłopaka, który nie bał się zostać.

Historia zawiera wulgaryzmy i treści dla dorosłych.
Tutti i diritti riservati
Iscriviti per aggiungere Dark | Larry ✔ alla tua libreria e ricevere aggiornamenti
oppure
#2narry
Linee guida sui contenuti
Potrebbe anche piacerti
Potrebbe anche piacerti
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Ha, gay! // larry stylinson cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Nexe x Ewron)  cover
Let Me Be Your Goodnight cover
Love Found Us  cover
The Threat Zarry/Larry/Ziall cover
Follow the Stars | Larry cover
Unlikely Love || Larry Stylinson PL cover
Love doesn't choose // Larry Stylinson/ W TRAKCIE POPRAW! cover

Boys Don't Cry

78 parti Completa

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."