❝ ㅡ Posłuchaj, ja naprawdę nie chce źle. Obie straciłyśmy wiele i. . . ㅡ Obie? - Yelena weszła starszej w słowo, wręcz nie dowierzając co ta plecie. - Straciłyśmy? Nie ma "nas", panno Stark. Dla mediów, ba, dla każdego istniejesz ty i twój zmarły mężulek. Belova zbliżyła się niebezpiecznie blisko Pepper, przez co ochrona tej starszej od razu zareagowała, łapiąc blondynke i przytrzymując ją w miejscu. Ta jedynie prychneła śmiechem. ㅡ Wszyscy pamiętają tylko o "bohaterskiej" śmierci Stark'a, nie o Natashy. Rogers dostaje pomnik, a o mojej siostrze nie ma nawet jebanego wspomnienia w gazecie.❞ Czyli o tym jak Yelena poradzi sobie po ogromnej stracie, jaką niewątpliwie była śmierć Natashy. Jaki wpływ na jej życie po tym wszystkim będzie miała Y/N? Fabuła nie jest ściśle związana z MCU. Zgadzają się wydarzenia i nazwiska, ale jak na fanfiction przystało, fabuła została zmieniona na potrzeby wprowadzenia nowej postaci, Ciebie. tw :: some mcu spoilers